GWIAZDA WYCHODZI Z ZAPOMNIENIA

Mało kto wie, że Helena Makowska była gwiazdą włoskiego filmu okresu niemego

Małgorzata Chojnicka

Helena Makowska, przedwojenna polska aktorka, odniosła wielki sukces w filmach włoskich i niemieckich. W swojej ojczyźnie jest mało znana i w dodatku mylona z żoną Tadeusza Fijewskiego, noszącą to samo imię i nazwisko. Zagrała w trzech filmach polskich, śpiewała w warszawskich teatrach operetkowych, a dożyła swych dni we Włoszech. Jej kariera to idealna ilustracja  do powiedzenia, że sława na pstrym koniu jeździ. Teraz nadarza się okazja, aby zobaczyć ją na ekranie przy okazji 4. Przeglądu Twórczości Filmowej “Pola i inni”, który rozpocznie się 28 maja br. w Lipnie. W niedzielę, 30 maja o godz. 12.30 w lipnowskim kinie “Nawojka” zostanie wyświetlona „Walizka snów”. Jest to włoska produkcja z 1953 r. w reżyserii Luigi Comenciniego. Świetny przykład filmu montażowego, w którym wykorzystano fragmenty starych filmów.

Prawie rówieśniczka wielkiej Poli

Helena Makowska jest niewiele starsza od Poli Negri, jedynej Polki, która na trwałe zapisała się w historii światowego kina. Obie przyszły na świat na terytorium ogromnego imperium rosyjskiego – Pola urodziła się w Lipnie, a Helena w Krzywym Rogu na Ukrainie. Była córką polskiego inżyniera Woyniewicza, który pracował dla rosyjsko – belgijskiego przedsiębiorstwa. Później rodzina przeniosła się do Warszawy. Tam Helena bardzo młodo wyszła za mąż za prawnika Juliana bądź Wacława Makowskiego i szybko się rozwiodła. Obdarzona pięknym głosem wyjechała do Mediolanu podjąć lekcje śpiewu. Zadebiutowała w operze jako Amelia, a potem przyszła rola w filmie “Romantyzm”. Zagrała w nim Annę Lamberti, która stała się punktem wyjścia do wielkiej kariery. Prasa zachwyciła się słowiańską urodą Heleny i jej wrodzonym sex appelem.  Krytyka uznała, że wniosła do sztuki włoskiej tajemnicę polskiej duszy. W latach 20. przeprowadziła się do Berlina, gdzie wyszła za mąż za aktora Karla Falkenberga. Zagrała w takich filmach, jak: “Trujący czar”, “Kobieta i apasz”, “Cień grzechu”, “Tragiczna idylla”. W Polsce wystąpiła w trzech produkcjach:  “Kiedy kobieta zdradza męża”, “Czewony błazen” i “Kochanka Szamoty”.
Leon Brun w w 1922 r. w  “Przeglądzie Teatralnym i Kinematograficznym” pisał: “Helena Makowska należy do tych kobiet, którym sądzone jest przejść przez świat i życie wśród szmeru podziwu i westchnień, wśród oklasków i hołdów, i upajających kadzideł sławy.(…) Wspaniałe warunki zewnętrzne – wytworność postawy i gestu, pięknie rzeźbione rysy twarzy, wyrazista, subtelna mimika.”

Czy romansowała z włoskim następcą tronu?

Przyjeżdżała do rodzinnego kraju, ale na stałe mieszkała we Włoszech. Nawet krążyły plotki o jej romansie z następcą tronu Umberto. W latach 30. po raz kolejny wyszła za mąż, tym razem za Anglika. Potem wróciła do kraju, gdzie występowała w operetce i rewii. Tu zastała ją wojna i zaraz została internowana jako obywatelka brytyjska. W 1940 roku została wywieziona do Berlina. W obozie dla internowanych spędziła cztery lata i została zwolniona w ramach wymiany jeńców. Zaraz wyjechała do Anglii, gdzie występowała w Czołówce Teatralnej Wojska Polskiego. Po latach na stałe osiadła we Włoszech, gdzie dożyła kresu swych dni. Grała epizody w wielu filmach – wystąpiła u boku Sophii Loren w najsłynniejszej ekranizacji “Quo vadis” Mervyna LeRoya.
Wiadomo, że ostatnie lata spędziła w Rzymie. Przez jakiś czas mieszkała w pensjonacie Teresy Jeleńskiej. Stąd też wzmianka o niej pojawia się w listach Konstantego Jeleńskiego do Jarosława Iwaszkiewicza. Ten drugi wspomina aktorkę w swych “Podróżach do Włoch”. Zmarła w 1964 r. W swojej ojczyźnie jest praktycznie zapomniana i nawet surfując po polskich stronach internetowych trudno natrafić na obszerniejsze informacje o tej swego czasu bardzo popularnej aktorce.