„Istota wspomnień polega na tym,
że nic nie przemija.”
E. Canetti
Lipno zapisane w pamięci…
Przez ponad 700 lat różne siły sprzsięgały się przeciwko naszym przodkom. Zabijały, niszczyły, zrywały więzi międzyludzkie. Pozbawiały nie tylko godności i poczucia bezpieczeństwa, ale też rodzinnej tradycji i poczucia własnej tożsamości. Ludzie ogołoceni z pamięci i wartości przekazywanych przez poprzednie pokolenia nie wiedzą, po co żyją i nie mają nic do przekazania własnym dzieciom.
Szczęście, że odnaleźliśmy siebie nawzajem i naszą wspólną przeszłość, która pozwoli nam lepiej zrozumieć, kim jesteśmy i dokąd zmierzamy. Czy potrafimy udźwignąć ciężar sławy naszych przodków? Czy miejsca, które dawnymi czasy tętniły życiem, odrodzą się na nowo?
Magia, położonego w samym centrum Ziemi Dobrzyńskiej miasteczka, nabiera powoli realnego znaczenia…
Dzieje
„Przeszłość to jest dziś,
tylko cokolwiek dalej.”
C. K. Norwid
Pradolina Mień | Aleja spacerowa nad rzeką Mień | Figura św. Antoniego od 1910 roku czuwa nad mieszkańcami Lipna |
Przed wiekami długotrwałe i krwawe walki z Krzyżakami, a także najazdy Litwinów łupiących i mordujących bezlitośnie miejscową ludność osłabiły znacznie terytorium należące do najstarszych regionów słowiańskich. Dopiero w 1331 roku Władysław Łokietek rozgromił Krzyżaków w bitwie pod Płowcami. Mieszkańcy Lipna przekazują kolejnym pokoleniom legendę, jakoby Król goniąc rozproszonych najeźdźców zatrzymał się w Lipnie i wziął udział we mszy dziękczynnej odprawionej na wzgórzu zwanym obecnie Wzgórzem Św. Antoniego.
Na mocy pokoju wieczystego zawartego w Kaliszu w 1343 roku Zakon zwrócił Polsce Ziemię Dobrzyńską, ale pod warunkiem, że odda ją we władanie księciu Władysławowi, osadzonemu przez Łokietka w Łęczycy. I oto już w 1349 roku łęczycki i dobrzyński książę w bobrownickim zamku obdarował nas przywilejem pozwalającym lokować miasto na prawie chełmińskim.
Nazwa Lipna pochodzi, wg jednej wersji, od słowa „lipki” (czyt. „lepki”, kojarzący się z rzeką Mień, zwaną dawniej „Szerokimi błotami”), wg drugiej, do której przywiązaliśmy się bardziej, nazwa naszego miasta wywodzi się od lipy, drzewa charakterystycznego dla lipnowskich ulic utrwalonego w herbie miasta. Łagodne położenie i urozmaicenia krajobrazowe sprzyjały szybkiemu rozwojowi miasta. W 1388 roku ukończono budowę kościoła. Powiat lipnowski miał własny ośrodek sądowy, najlepiej rozwinięte zaplecze administracyjne w regionie, a co za tym idzie, miasto było punktem zbornym dla całej szlachty dobrzyńskiej.
W 1422 roku Lipno otrzymało od Władysława Jagiełły akt powtórnej lokacji, bowiem w 1292 roku Władysław Opolczyk zastawił Ziemię Dobrzyńską Krzyżakom.
Ostatecznie zwycięstwo Jagiełły pod Grunwaldem i pokój zawarty w 1411 roku w Toruniu umożliwiły powrót zagarniętych ziem do Polski. Nowe reformy organizacji spowodowały dalszy rozwój substancji miejskiej, poprawiła się społeczna sytuacja mieszczan.
Na niewątpliwy wzrost znaczenia miasta w układzie sił politycznych kraju miało spotkanie rodziny królewskiej z samorządem lipnowskim, jakie odbyło się 12 maja 1425 roku w Bobrownikach. Burmistrz Tomasz Czarny i rajcy wraz z ławnikami zobowiązali się, że „w wypadku zgonu króla, za prawnego pana i dziedzica Lipno uzna jego syna Władysława”.
Jednak okres pomyślnego rozwoju został zachwiany. W 1655 roku przeszły tu dwukrotnie wojska szwedzkie pod wodzą Karola Gustawa. Lipno stało się bazą wypadową wojsk Stefana Czarnieckiego na Golub i Brodnicę. Z kolei wojna północna to przemarsze armii saskich, szwedzkich i rosyjskich. Kontrybucje, rabunki i pożary zrujnowały miasto i okolice. Czarę goryczy przepełniła samowolka szlachty, a w związku z tym antymieszczańska polityka możnowładców. Niekorzystny układ stosunków społeczno-gospodarczych w XVII i XVIII wieku spowodował, że Lipno w 1789 roku liczyło zaledwie 98 domów, z czego tylko 55 w dobrym stanie.
Lipno, ul. Tasiemkowa, rys. A. Kozarski, 1871 rok |
Panorama Lipna z Kościołem WNMP |
Pod zaborami
Jest „… czas milczenia i czas mówienia.
Czas miłowania i czas nienawidzenia.
Czas wojny i czas pokoju.”
W 1793 roku Lipno znalazło się w granicach Królestwa Pruskiego. Jak niechciane dziecko, podawane sobie z rąk do rąk, do 1815 roku pozostało w granicach departamentu płockiego. Na mocy Kongresu Wiedeńskiego zostało włączone do Królestwa Polskiego, związanego z Rosją. Na blisko 150 lat niewoli mieszkańcy nie byli obojętni.
Nadzieją na wyzwolenie, nie tylko zresztą dla lipnowian, byli Francuzi, którzy przeciągnęli przez Ziemię Dobrzyńską w roku 1807 oraz 1912, kiedy to Napoleon koncentrował siły do ataku na Rosję. Marzenia o niepodległej Ojczyźnie materializowały się podczas powstańczych zrywów. Lata 1861 i 1862 to okres wzmożonej agitacji patriotycznej. Nabożeństwa miały charakter narodowych manifestacji. Wierszowane odezwy wywieszane na bramach i murach zagrzewały do walki z zaborcą.
„Chwalebna rozpacz, gdy się wszystko straci, Polec na grobach ojców i braci, Lecz jeśli jaki z przeznaczeń kolei Zostaje promień nadziei, Jeśli wyrok, co gubi i wznosi narody, Może nam dawne wrócić swobody, Za wcześnie losu uprzedzać zgubą, Tracić do reszty Ojczyznę lubą, Ach! Taka rozpacz.” |
„Tak bracia, wielbić te męskie zapały, Tą tylko drogą idzie się do chwały. Barbarzyniec na tronie rozkazy wydaje, Obce narzuca nam prawa, wydziera język, cnoty, obyczaje. I krwią się naszą napawa.” |
Mieszkańcy Lipna i okolic rozproszeni w drobnych oddziałach powstańczych, po klęsce styczniowej, przystąpili do pracy organicznej.
W tym czasie w mieście działała szkoła elementarna, pensja żeńska i męska oraz niedzielna szkoła rzemieślnicza. Przy udziale własnych funduszy Tymoteusz Stępniewski, lekarz internista i Edward Budzyński założyli w Lipnie powszechną szkołę pięcioklasową. Ponadto Budzyński, jako miłośnik sztuki teatralnej, założył teatr, który cieszył się dużym powodzeniem.
Twórcza praca mieszkańców na rzecz ochrony tożsamości narodowej spowodowała wysyp towarzystw społeczno-kulturalnych. Prężnie działało Towarzystwo Opieki nad Zabytkami Przeszłości. Wśród członków Towarzystwa byli ziemianie, mieszczanie, księża, prawnicy i księgarze, którzy wspierali finansowo ratowanie zabytków miasta. Uczestnik Powstania Styczniowego, Jan Borkowski, założył Lipnowskie Towarzystwo Dobroczynności.
Towarzystwo Rolnicze Ziemi Dobrzyńskiej z siedzibą w Lipnie zorganizowało w 1908 roku wielką wystawę rolniczo-przemysłową, która prezentowała osiągnięcia gospodarcze regionu, a oceniana była jako najlepsza w kraju. Na wystawie odbywały się odczyty i prelekcje. Jedną z nich wygłosił Stanisław Wojciechowski, późniejszy prezydent RP.
Towarzystwo Straży Ogniowej Ochotniczej miasta Lipna ostatecznie powstało w 1881 roku na podstawie projektu burmistrza Józefa Getza, a na jego pierwszego prezesa wybrało Jana Leśniobrodzkiego. Naczelnikiem został Antoni Strygner. Dwa lata później powstała w Lipnie pierwsza orkiestra smyczkowa pod kierunkiem Teofila Szymańskiego. W 1857 roku do użytku oddano szpital im. Jana Złotoustnego. Pierwszym lekarzem szpitalnym był dr Ksawery Mikuliński.
Po upadku Powstania Styczniowego pojawili się w Lipnie Rosjanie. Od 1896 roku roku stacjonował w mieście 3 pułk uralski, który posiadał własne koszary, szpital i stadninę koni. Obok wojska przybywali do miasta urzędnicy wojskowi i cywilni, rodziny wojskowych, lekarze, nauczyciele i duchowni prawosławni.
W mieście działała parafia prawosławna z murowaną cerkwią przy ul. Gdańskiej. Po przebudowie w latach 20. i 30. XX wieku budynek przeznaczono na Dom Ludowy. Działała też szkoła prawosławna, a nieopodal koszar, łaźnie. Jednocześnie tutejsi działacze niepodległościowi przygotowywali żołnierskie kadry do mających nastąpić wkrótce walk na miasto.
Kościół ewangelicki, którego budowę ukończono w 1868 roku |
ul. Mickiewicza, dawniej ul. Gdańska, z widoczną kopułą cerkwi prawosławnej(koniec XIX wieku), w której obecnie mieści się kino „NAWOJKA” |
1 sierpnia 1914 roku Lipno opuścił VI Korpus Syberyjski z naczelnikiem Kotowem, który pieczę nad miastem powierzył Straży Ogniowej. Władzę objął Tymczasowy Komitet Obywatelski składający się z 18 osób.
Na przełomie lat 1914/15 Lipno opanowały wojska niemieckie. Mimo okupacji zezwolono na lokalny samorząd terytorialny, a 20 maja 1916 roku odbyło się pierwsze posiedzenie lipnowskiego sejmiku. 11 listopada 1918 roku przejęcie władzy przebiegało spokojnie i od tej pory, aż do 2 kwietnia 1938 roku Lipno znajdowało się w województwie warszawskim, by na krótko przed wybuchem II wojny światowej znaleźć się w woj. pomorskim.
Brama cmentarna z końca XVIII wieku |
Cmentarz zimą |
Międzywojnie
Okres dwudziestolecia międzywojennego, ten świat z przeszłości, wskrzeszany dzięki wyblakłym fotografiom czy archiwalnym filmom budzi w nas tęsknoty i marzenia. Okazuje się, że sentymentalizm i złudzenia są nam coraz bardziej potrzebne…
Wyprawa w tamten czas pozwala odkryć uroki Lipna z lat 20. i 30. XX wieku. Często zdarza mi się podczas spacerów lipnowskimi ulicami widzieć je takimi, jakimi były 100 lat temu. W eleganckich kapeluszach przechadzały się po nich moje babcie. Dziadkowie, wtedy przystojni mężczyźni, podjeżdżali powozem na partyjkę brydża do kasyna.
Kino – Teatr Ochotniczej Straży Pożarnej przy ul. Toruńskiej
ok. 1918 roku (plakat z Charlie Chaplinem zaprasza na seans filmowy)
„W budynku Sejmiku organizowano doroczne bale (Ziemiański, Rzemieślniczy).
Jako kilkuletnia dziewczynka podpatrywałam wysiadające z karety damy,
które wsparte na ramieniu swoich partnerów, dostojnie kroczyły ku wejściu”
(Maria Jelinowska, germanistka).
W Lipnie tętniło życie. Był czas, że równocześnie działały 3 kina. Sala w OSP jako pierwsza rozpoczęła działalność i mogła pomieścić ok. 80 osób. To tam wyświetlono w Lipnie pierwszy film dźwiękowy z Eugeniuszem Bodo w roli głównej. Fotograf Okoniewski wynajmował pomieszczenia w willi dr. Maciejewskiego, a widzów przyciągał jednoaktówkami wystawianymi przed każdą projekcją filmową. Taper był niewidoczny, grał za kotarą. Kiedy budynek cerkwi prawosławnej zaadaptowano na Dom Ludowy, przybył kolejny konkurent w branży. Ze względu na sporą powierzchnię, wyświetlano tam nie tylko filmy, ale wystawiono także sztuki teatralne, przez kilka lat na ringu ustawionym pośrodku sali rozgrywano mecze bokserskie (1933 – 39). To właśnie tam, gdzie dzisiaj mieści się kino „Nawojka”, prężnie działało Towarzystwo Kulturalne „Lira” (Wiesław Witecki, nauczyciel).
Miasto zaspokajało wiele potrzeb mieszkańców. W ekskluzywnej cukierni Wencla na rogu ul. Kościuszki i Mickiewicza cierpliwie oczekiwano na swoją kolejkę. Tak pysznych wypieków nie było w promieniu 50 km! Wcale nie gorsze wyroby oferowała żydowska cukiernia po drugiej stronie ulicy Kościuszki, za pocztą.
W przepięknej scenerii Parku im. Gabriela Narutowicza przechadzały się pawie, po niewielkim stawie pływały łabędzie, a w letniej kawiarence odpoczywali tenisiści po trudach pojedynków.
Jedną z sekcji Lipnowskiego Klubu Sportowego była dynamicznie rozwijająca się sekcja tenisa ziemnego, skupiająca juniorów i seniorów (w tym mnóstwo kobiet). Organizowano turnieje ogólnopolskie i międzynarodowe. W jednym z nich brał udział znany komentator sportowy Bogdan Tomaszewski. Pierwotnie dwa korty ziemne znajdowały się w centralnej części parku (jeden czerwony, drugi betonowy). Obowiązywały zapisy. Godzina gry kosztowała 28 gr., a gracze ubrani byli w od stóp do głów na biało. Sponsorem Był Gustaw Becel – lipnowski przedsiębiorca, społecznik i pasjonat.
W soboty w parku relaksowała się żydowska część miasta. Często można było usłyszeć jedną z 3 orkiestr dętych. Panowała pełna symbioza – Niemcy, Żydzi, Rosjanie i Polacy potrafili zgodnie współżyć i pracować na rzecz rozwoju miasta, jednak ósmego września sielanka została brutalnie przerwana. Powiat Lipnowski dostał się w ręce okupanta.