Agnieszka Grochowska jest jedną z najzdolniejszych aktorek młodego pokolenia. Urodziła się 31.12.1979 roku w Warszawie. Tam też ukończyła Akademię Teatralną i związała się z Teatrem Studio. Znamy ją z wielu wspaniałych kreacji aktorskich, m.in. z takich filmów, jak: „Warszawa”, „Pręgi”, „S@motność w sieci”, „Tylko mnie kochaj”, „Nie opuszczaj mnie”, „Magiczne drzewo” czy „Wenecja” (za rolę Barbary nominowana do nagrody „Złota Kaczka”).
W 2010 roku na Festiwalu w Gdyni odebrała Złote Lwy za rolę Lektorki w filmie „Trzy minuty. 21:37”. Była trzykrotnie nominowana do Nagrody im. Zbyszka Cybulskiego. Na MFF w Berlinie w 2007 roku otrzymała nagrodę dla gwiazdy jutra – Shooting Stars. W roku ubiegłym (2010) podczas MFF w Haugesund została uznana za najlepszą aktorkę otrzymując Norweską Nagrodę Filmową „Amandę”, a obraz „Upperdog” okazał się najlepszym norweskim filmem. Aktorka ma na koncie też inne zagraniczne produkcje czy koprodukcje – „Nimm dir dein Leben”, „Unterwegs”, „Podróż Niny”, „Mała wielka miłość”. W thrillerze „Kierowca” zagrała u boku Christophera Lamberta.
W ciągu ostatnich 2 lat wystąpiła w 9 filmach – jednym z nich są „Stepy” („Beyond the Steppes”) w reżyserii Vanji d’Alcantara. Polsko-belgijsko-kazachska produkcja została doceniona Nagrodą Specjalną Jury 63. MFF w Locarno. Prestiżowy The Hollywood Reporter tak chwalił Agnieszkę: „Polska aktorka Agnieszka Grochowska daje pokaz najwyższego kunsztu aktorskiego w roli Niny, jednej z wielu kobiet wywiezionych z ojczystego kraju na azjatyckie odludzie ZSRR i zmuszanych do katorżniczej pracy”. Ta surowa i pozbawiona sentymentalizmu opowieść, o na pozór kruchej i bezbronnej kobiecie, tworzy portret matki obdarzonej ogromną siłą i determinacją.
Praca na planie „Stepów” była dla aktorki, jak sama podkreśla, całkowitym oderwaniem od rzeczywistości i wyjątkowym osobistym przeżyciem w dotychczasowej karierze. Dla nas Agnieszka jest Niną ; jest uosobieniem kobiecej delikatności i subtelności, pod którymi kryją się wyważone ambicje, nie uleganie popularnym trendom, wewnętrzna dyscyplina i konsekwencja w działaniu.
Jak powiedziała w jednym z wywiadów: …” mam wielką satysfakcję z tego, że mogę skupiać się na konkretnych, wartościowych rzeczach i nie muszę podejmować decyzji typu zagram w tym, bo muszę. I niekoniecznie chodzi o wymiar dywanu w Cannes. Łatwiej mi realizować się w pracy z fajnymi ludźmi, niż być w sytuacji totalnie publicznej – być na świeczniku.”
29 maja Agnieszka jednak będzie na świeczniku w Lipnie, gdzie odbierze statuetkę „Politkę”, nagrodę 5. Przeglądu Filmowego „Pola i inni” za to, że jest tym, kim jest.
PS Agnieszko, kochamy Cię, bo:
- nie zmieniasz bez przerwy koloru włosów
- nie przepadałaś za szkolnymi akademiami
- nie wieszałaś plakatowych idoli nad łóżkiem
- nie udowadniasz wszystkim, że śpiewać też możesz
- masz poczucie humoru